Poniedziałek kojarzy się z powtarzalnością, i jednocześnie z początkiem nowego… Z jednej strony cyklu takiego samego jak inne, z drugiej całkiem innego. Obudziłam się dzisiaj około 6.00 rano,  jeszcze leżąc pomyślałam  to będzie dobry tydzień.  Nie mam pojęcia, co dla mnie przyniesie najbliższy tydzień, stąd postanowiłam, że wobec wszystkich sytuacji, zdarzeń będę odnosiła się pozytywnie. Chciałam się tą myślą podzielić, ponieważ ostatnio bardzo głęboko zrozumiałam, że rzeczywistość jest taka, jaka jest. Ona po prostu jest. Natomiast to,co my możemy zrobić, to ustosunkować do niej. Od nas zależy, czy daną sytuację będziemy postrzegać jako szansę, czy zagrożenie. W konsekwencji od sposobu naszego odbioru rzeczywistości, zależą nasze emocje. Emocje jakimi się zasilamy sprawiają, że otrzymujemy to,co sami wygenerowaliśmy w następstwie połączenia:

MYŚLI + EMOCJI = PRZEKONANIA O RZECZYWISTOŚCI, które  realizują się i przejawiają w naszym  MICRO świecie.

A tu moje życzenia dla Was na  dzisiaj , na jutro… :), z życzeniami chyba tak jest, że to czego życzymy innym sami byśmy chcieli otrzymać, także i sobie  tego życzę 🙂

Po intensywnym roku zdecydowałam się na kilka dni odpoczynku – odosobnienia. Bardzo tego potrzebowałam. Na początku na pomysł pt: „wyjazd na wakacje” reagowałam oporem. Byłam przekonana, że tyle… spraw mam do załatwienia we Wrocławiu, szukałam wielu powodów, aby się nie ruszyć. Zasada „Ruch” w Vedic Art – to działanie, komunikacja, dawanie/branie.

Bardzo się ciszę, że udało się pokonać opór i zdecydowałam się pojechać na polski koniec Świata. Tak dokładnie  znalazłam wioskę za Suwałkami, gdzie są tylko 4 domy. Bardzo mnie  się spodobała ta perspektywa. Faktycznie, na miejscu okazało się że trafiłam do centrum „ciszy”. Mieszkałam nad jeziorem Wigry. Na zdjęciu Wermut płynie łódką. Swoją drogą nie wiedziałam, że operowanie wiosłami wymaga sporego wysiłku.

  Cisza, często jej nie doceniamy. Dosyć często jej unikamy… dlaczego? Może dlatego, że pozwala ona nam zobaczyć rzeczy, których nie chcemy widzieć. Dla mnie chwile ciszy są niesamowicie ważne, dzięki nim wsłuchuję się w siebie i rozpoznaję, to co moje, od tego co pochodzi z zewnątrz. Bardzo inspirująca książeczka w tym temacie to: „Mowa ciszy” . „Jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Rzeczywistość pierwotna tkwi wewnątrz, a zewnętrzna jest wobec niej wtórna.” E. TollePodczas urlopu na nowo uświadomiłam sobie, jak ważne jest dawanie sobie prawa do odpoczynku. W życiu warto utrzymywać balans, dzięki niemu możemy funkcjonować w sposób harmonijny. Bardzo polecam Suwalszczyznę jest tam pięknie, cicho, ludzie są życzliwi, nie ma marketów:). To, co mnie poruszyło głęboko ludzie tam się nie spieszą, nie biegną, o godzinie 21.00 idą spać.  U mnie jest akurat 23.44 także i ja idę spać:)

Więcej o warsztatach