Rozważania na temat, intuicji i zaufania do siebie
Do refleksji na ten temat skłoniła mnie sytuacja, w jakiej ostatnio się znalazłam. Przypuszczam, że Ty też często doświadczasz tego rodzaju dysonansu: czujesz, że nie powinnaś np. wchodzić w daną relację, wybierać daną ofertę. Wewnętrzny głos podpowiada Ci to nie to, i wiele podobnych sytuacji kiedy odczuwamy, że coś nie jest dla nas.
Dlaczego, pomimo tego odczucia robimy inaczej?
Zaczynamy racjonalizować, analizować, zniekształcać rzeczywistość znajdując, w ten sposób uzasadnienia dla naszego wyboru, który jest w opozycji do naszego pierwszego odczucia.
Po czym, często dochodzisz do wniosku: „i znowu nie posłuchałam siebie”. Co się dzieje dalej?
Postanawiasz: „następnym razem będę słuchała siebie”.
Pojawia się ten następny raz, i historia powtarza się😊
Zastanawiam się dlaczego tak się dzieje, że nie dotrzymujemy sobie same słowa?
Dlaczego pomimo wewnętrznego odczucia zniekształcamy rzeczywistość…
Czy to jest walka pomiędzy rozumem, a sercem? Czy raczej jesteśmy na zderzeniu się ego i superego?
Czy, może brakuje nam wiary w siebie i zaufania do siebie?
Jest poniedziałek, kolejny tydzień nowego.
Pięknego tygodnia i zaufania do siebie.